4 lata z bolem pleców 

Cześć! 

Chciałbym opowiedzieć Ci pewną historię mojej klientki.

Prawdopodobnie nie chciałaby, abym odkrywał jej prawdziwe imię, dlatego wymyślę sobie inne dla przykładu. 

Niech to będzie…hmm… Monika.

No więc pewnego dnia zjawiła się u mnie Monika, doskwierał jej ból dolnego odcinka pleców.

Pewnie nie raz ty też doznałeś podobnego bólu – badania podają, że 90% dorosłych Polaków doznało kiedyś podobnego bólu.

Nic w tym dziwnego, cały czas siedzimy, dużo się stresujemy, często zapominamy o czymś takim jak zdrowe odżywianie, a ból pleców też może z tych powodów wynikać.

Dobra, wróćmy do Moniki.

Z bólem pleców borykała się przez 4 lata.

Rozumiesz? 

4 lata w ciągłym chronicznym bólu…

Chodziła do fizjoterapeutów, którzy ją masowali i traktowali maszynami typu laser i pole magnetyczne. 

Bez skutku…

Zdarzało się, że w pracy doznawała takiego bólu, że nie mogła wstać z krzesła.

W końcu zdecydowała się na próbę terapii ruchowej.

Znajomi przekonywali ją, że to zły kierunek 

  • “fikołki Ci nie pomogą”,
  • “lekarze nie mogą pomóc to jakiś trener pomoże?!”
  • “pogorszysz sobie jeszcze swój stan jak coś będziesz dźwigać”

Jednak zaufała swojej intuicji i zjawiła się u mnie na wizycie.

Rzeczywiście… problem nie był tak oczywisty, bo gdyby tak było, dawno już by jej ktoś pomógł.

Jednak nikt przede mną nie pokusił się, aby sprawdzić, co jest powodem tego bólu.

Zero diagnostyki.

Każdy ze specjalistów leczył ją objawowo.

Sprawdziliśmy zatem co może powodować ból – wykonaliśmy szereg różnych testów, które pomogły nam wykryć problem. 

Okazało się, że głównym prowodyrem były osłabione mięśnie brzucha i jak się później okazało również mięśnie dna miednicy.

Często “mięśnie brzucha” są rozumiane jako ta kratka na brzuchu. 

Okazuje się jednak, że niewiele on wnosi w kontekście pozbycia się bólu pleców, co więcej – jeśli jest za mocny, może go właśnie powodować.

Mięśni “brzucha” jest aż kilkanaście, a działają najlepiej w równowadze – często brak tej równowagi powoduje dolegliwości bólowe.

Wprowadziliśmy odpowiedni system ćwiczeń, które Monika regularnie wykonywała.

Efekt zmniejszający ból już po pierwszej terapii.

Oczywiście kontynuujemy wspólną współpracę, aby ból nie powrócił.

Monika nauczyła się też co robić samodzielnie kiedy ból powróci.

Jesteśmy w punkcie, gdzie nie ma bólu, a ona sama jest w pełni samodzielna i potrafi działać przeciwbólowo kiedy stan nawraca pod wpływem dużego stresu, który każdemu z nas towarzyszy.

Czy zrobiłem coś niesamowitego?

Nie… 

Po prostu wystarczyło znaleźć powód, zadać pytanie – skąd się ten ból bierze.

Odpowiednia diagnostyka to klucz do skutecznej terapii.

Dzięki temu jesteśmy w stanie określić źródło bólu i zacząć celowaną pracę lub skierować osobę do innego specjalisty, który zajmie się źródłem problemu.

Jeśli zdarza Ci się chodzić po różnych terapeutach bez skutku, odezwij się do mnie lub umów się na diagnostykę – znajdziemy prawdziwy powód bólu, a ty dostaniesz konkretne narzędzia do walki z bólem.

Możesz też zdecydować się, na program on-line “Napraw swoje plecy”, który stworzyłem właśnie ze względu na osoby doświadczające bólu dolnego odcinka kręgosłupa. 

Więcej informacji o nim znajdziesz tutaj -> https://www.udemy.com/course/skutecznie-pozbadz-sie-bolu-plecow/

Pozdrawiam Cię, 

Adam Krygier

Autor: Adam Krygier

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *