Pierwszym z takich powodów może być sen… a w zasadzie jego niewystarczająca ilość lub jakość.
Poprzez sen nasz organizm jest się w stanie regenerować i dzięki temu wysyła do naszego mózgu prawidłowe informacje.
Jeśli regularnie się nie wysypiamy, a tym samym układ nerwowy nie ma jak wrócić do równowagi, to zachowuje się jak pociągający co chwilę nosem, nadpobudliwy jegomość na warszawskiej Pradze – szuka tylko czy ktoś ma jakiś problem – i wcale nie tak trudno mu go znaleźć.
Każda pierdoła, na którą wcześniej nie zwracał uwagi, teraz doprowadza go do stanu agresji i musi dać sygnał, że to mu nie pasuje.
Na szczęście jeśli to rzeczywiście zły sen jest powodem, wystarczy wypocząć i dać sobie prezent w postaci weekendu w łóżku.
Natomiast jeśli nasz prażany przyjaciel nie poczęstował się jednorazowo magicznym proszkiem, a stosował go regularnie proces pełnego wytrzeźwienia zajmie troszkę dłużej i może wymagać dodatkowych środków.
Najczęściej z tego typu problemem spotykają się świeżo upieczeni rodzice lub osoby, które mają w życiu od cholery stresu, który nie pozwala im zasnąć.
Zalecam wtedy by w miarę możliwości dosypiać na przykład drzemkami w ciągu dnia lub stosowanie równych technik relaksacyjnych jak na przykład medytacja.
Okazuje się też, że sen mogą zaburzać jakie rzeczy jak zbyt późne jedzenie czy nadmiarowa ilość światła niebieskiego, które emitują ekrany telefonu, komputerów, telewizory i tym podobne urządzenia elektryczne.
Na szczęście istnieje sposób na oglądanie „instasia” przed snem. Możesz wyposażyć się w okulary blokujące światło niebieskie lub włączyć na telefonie funkcję „Night Shift”. To spowoduje, że do twoich oczu będzie wpływała zredukowana ilość tego światła, co może ułatwić Ci zasypianie i jakość snu.
Jeśli chodzi o ilość, to nie zawsze musi to być książkowe 8 godzin.
Ważne jest to, byś czuł się wypoczęty po śnie i był w stanie przetrwać cały dzień bez większych zjazdów energetycznych.
Zazwyczaj jest to od 6 do 9 godzin w zależności od wielu czynników takich jak wiek, aktywność w ciągu dnia, poziom stresu i tym podobne.
Jeśli własne odczucia Ci nie wystarczają i chcesz upewnić się, że ból nie jest spowodowany zaburzeniami snu, warto wyposażyć się w zegarek lub opaskę monitorującą sen.
Po każdej nocy pokazuje Ci, jakie miałeś parametry snu.