Start / Czym różnimy się od człowieka prehistorycznego
Czym różnimy się od człowieka prehistorycznego
Żyjemy obecnie w takim świecie, gdzie wszystko mamy dosłownie na wyciągnięcie ręki.
Jedzenie wystarczy zamówić, kanał telewizyjny zmienić pilotem, dostarczyć tyłek do pracy na czterech kółkach, sięgnąć dokumenty leżące pod ręką lub – najgorszym przypadku – dojechać do nich na mobilnym krześle.
Generalnie, nasz dzień, nie przeciążając się zbytnio możemy zamknąć w 2000 kroków.
Wyobraźmy sobie teraz człowieka-nomada, który żył w czasach wymagających od niego czynności, do jakich pierwotnie został stworzony i – siłą rzeczy – przymuszony.
Mowa tutaj o pogoni za zwierzyną, wspinaniu się na drzewa czy uprawianiu roślin, co musiał robić, by jeść i utrzymać siebie i swoją rodzinę przy życiu.
Nie twierdzę wcale, że człowiek, żyjąc w tamtym czasie, był znacznie zdrowszy i szczęśliwszy, natomiast nie miał on problemów takich jak otyłość czy bóle kręgosłupa wynikające z braku ruchu. Sposób wykonywania przez niego czynności takich, jak oddychanie, chód, bieg, sen, siedzenie itp. odbiega mocno od aktywności człowieka żyjącego w dzisiejszych czasach.
Nasz praprzodek postępował bardzo intuicyjnie i kierował się podstawowymi informacjami, jakie otrzymywał od organizmu :
– jadł, kiedy był głodny,
– spał, kiedy był zmęczony,
– pił, gdy był spragniony,
– uciekał, kiedy wyczuwał zagrożenie,
– uprawiał seks, kiedy miał ochotę i okazję,
– odpoczywał dopiero wtedy, gdy wszystkie jego podstawowe warunki bytowe były już zapewnione. Dziś, musisz przyznać, wygląda to nieco inaczej.
Człowiek współczesny a człowiek prehistoryczny Fizjologia
UKŁAD WSPÓŁCZULNY
Oko
Rozszerzenie źrenicy
Serce
Wzrost tętna i siły skurczu
Płuca
Rozszerzenie oskrzeli
Naczynia krwionośne
Rozszerzenie naczyń mięśniowych
Zwężenie naczyń układu pokarmowego
Układ pokarmowy
Zahamowanie perystaltyki
Nerka
Wzrost produkcji reniny
Prącie
Zahamowanie wypełnienia krwią
UKŁAD PRZYWSPÓŁCZULNY
Oko
Zwężanie źrenicy
Serce
Hamowanie czynności serca (zmniejszanie siły skurczu)
Płuca
Zwężanie oskrzeli
Naczynia krwionośne
Rozszerzanie naczyń krwionośnych powodujące spadek ciśnienia tętniczego krwi
Układ pokarmowy
Nasilanie skurczów przewodu pokarmowego
Nerka
Spadek produkcji reniny
Prącie
Wzrost poziomu krwi
Tak wiem, fajny obrazek, fajne tabelki, ale co to w sumie znaczy?
Już wyjaśniam.
Pisałem wcześniej o tym, że człowiek prehistoryczny działał bardzo intuicyjnie, a jednocześnie trafnie.
Zawdzięczał to w dużej mierze właśnie układowi nerwowemu, który powyżej podzieliliśmy sobie, mając na uwadze jego oddziaływanie na nasz organizm.
Układ współczulny uruchamiał się kiedy pojawiało się niebezpieczeństwo, trzeba było przed czymś uciekać albo z kimś/czymś walczyć.
Wtedy dzięki niemu człowiek stawał się bardziej zmobilizowany do działania i skupiony na zagrożeniu.
Dzisiaj nasz układ współczulny jest nieustannie bodźcowany przez: stres w pracy, problemy rodzinne, trzymające w napięciu filmy akcji, ciężkie rozmowy itd.
Układ przywspółczulny działa odwrotnie.
To właśnie dzięki niemu, kiedy jesteśmy w dobrym towarzystwie, jesteśmy się w stanie odprężyć, zjeść posiłek czy uprawiać seks.
Nasuwa się więc pytanie. „Czy układ współczulny jest zły?” Absolutnie nie! Natomiast, aby funkcjonować w pełni właściwie, oba te układy powinny mieć zachowaną między sobą równowagę.
Powinniśmy stresować się wtedy, gdy naprawdę jest taka konieczność, a relaksować się wtedy, gdy przychodzi na to pora i okoliczności.
Wiem, to kolejny banał – mogłeś tak pomyśleć. Przyznasz jednak, że to coś banalnie prostego i logicznego potrafi nie być już tak proste w realizacji.
Leptyna i grelina
Leptyna i grelina to hormony dzięki, którym człowiek prehistoryczny wiedział kiedy jest głodny, a kiedy żołądek jest już pełen.
Te hormony występują w naszym ciele i dziś.
I dziś przekazują nam te same informacje.
Problem jednak leży w tym, że dziś często ten komunikat w wersji ostatecznej jest nieco zafałszowany.
To coś jak przy zabawie w „głuchy telefon”.
Dzieje się tak przez to, że z każdej strony jesteśmy obrzucani coraz „ciekawszymi” ofertami ze świata słodyczy, fast foodów i innych produktów, którymi – niestety – mamy tendencję się objadać.
Wtedy nasza niewidzialna granica, po której przekroczeniu uaktywnia się grelina, zaczyna się przesuwać. Lubimy często też lekceważyć te sygnały.
Jak to wygląda w praktyce? Wyobraźmy sobie sytuację, w której jesteśmy na rodzinnym obiedzie.
Na talerzu soczysty filet z piersi kurczaka, ziemniaczki i mizeria – złoty standard niedzielnych obiadów. Nasz głód został zaspokojony po zjedzeniu 3/4 porcji – ale przecież „nie zmarnujemy” żywności, więc dojadamy resztę. Kochana babcia oczywiście twierdzi, że zjedliśmy za mało, więc wpychamy w siebie kolejne babcine delicje. Po 15 minutach na stół wjeżdża deser, a jak dobrze oboje wiemy, na deser otwiera się drugi żołądek.
I bam! Mamy przesunięty poziom aktywowania leptyny o kilka pięter w górę.
Czy da się cofnąć ten efekt? Uff, na szczęście tak…, ale o tym w następnym artukule.
Autor: Adam Krygier
SPRAWDŹ CO MÓWIĄ O MNIE INNI
Adam ma niesamowite podejście do klienta, potrafi znaleźć doskonały sposób komunikacji z każdym, wykonując swoją pracę z ogromnym profesjonalizmem, wiedzą; jak również wielkim zaangażowaniem i uśmiechem. Mnie osobiście bardzo pomógł w moim rozwoju, wpływając na poprawę komfortu życia, podchodząc indywidulanie i dokładnie słuchając moich potrzeb. Polecam z czysty sercem!
Magda Sz.
Zawsze obawiałem się pracy z trenerami bo uważałem ich za osoby niekompetentne, potrafiące tylko zmuszać ludzi do ćwiczeń.
Żona potajemnie umówiła mnie z Adamem i już na pierwszym spotkaniu zderzyłem się z rzeczywistością i zrozumiałem, że nie każdy trener jest taki jak wcześniej opisywałem. Zostałem potraktowany jak człowiek, a nie jakiś cel tortur. Dzięki jego pomocy zmieniłem podejście do treningu, pozbyłem się bólu kolan, który zawsze mi doskwierał i przy okazji mogłem oczyścić głowę po całym dniu harówy.
Mirek K.
Ilekroć słyszałem o „treningu funkcjonalnym” to dostawałem szału. Zawsze trenowałem w sposób kulturystyczny i uważałem, że trening funkcjonalny jest dla leszczy… dopóki nie okazało się, że krótko mówiąc się popsułem. Po kilku latach takiego treningu moje plecy, barki i prawe kolano odmówiło posłuszeństwa. Zgłosiłem się do Adama po pomoc bo widziałem, że robił te dziwne wygibasy. Trochę się zdziwiłem jak męczące były te popierdółki. Doprowadziły mnie jednak do dawnej sprawności i uniknąłem operacji, które były mi wróżone przez lekarzy. Oprócz dużego profesjonalizmu i skutecznej pracy, Adam to po prostu fajny gość. Polecam i nie dajcie się zwieść tym łatwo wyglądającym ćwiczeniom 😛
Daniel K.
Świetny trener! Adam Krygier młody chłopak ale z dużą wiedzą i umiejętnościami. Miałem z nim ok 30 treningów. Zgłosiłem się do niego ponieważ widziałem, jak sam trenował i widać było, że robi to z głową i holistycznie. Jego treningi dalekie były od stylu pakuję bicki i klatę.
Adam zrobił profesjonalne testy i wywiad przed treningami. Określił braki mocy w różnych zakresach ruchu. Dostosował do mnie program i zrobił to rewelacyjnie. Skutki są bardziej niż zadowalające. Nadrobiłem braki techniczne , aktywowałem mięśnie, których nie używałem, zwiększyłem mobilność a co najważniejsze nie psuję się już na skutek błędów technicznych. Zwiększyłem bardzo swoją świadomość w zakresie treningu. Na marginesie nie jestem nowicjuszem całe, życie trenowałem a przez 10 lat nawet wyczynowo więc potrafię docenić profesjonalistę i pozytywne zmiany jakie zaszły w metodach treningowych , których namacalnym przykładem są rezultaty pracy z Adamem.
Paweł W.
Treningi z Adamem pomagają mi wzmocnić mięśnie pleców, popracować nad postawą i prostym kręgosłupem. Już po kilku sesjach widziałem efekty, dzięki inywidualnemu podejściu oraz umiejętności znalezienia rozwiązania każdego problemu.
Oceniam Adama jako dobrego trenera, ma zdrowe podejście, treningi mijają szybko i z dobrym humorem.
Marcin Ł.
Polecam z czystym sumieniem.
Adam skupia się przede wszystkim na aspektach zdrowotnych i tak było w moim przypadku. Miałam wcześniej do czynienia z trenerem, który kompletnie nie zauważył moich problemów i niestety sama ich nie dostrzegałam. Na szczęście trafiłam do Adama i jestem na dobrej drodze do zdrowia i kondycji.
Karolina W.
Zgłosiłem się do Adama między innymi w celu wzmocnienia kolan, ponieważ doznałem kiedyś poważnej kontuzji. Po 3 miesiącach współpracy mięśnie są zdecydowanie silniejsze, a ja mogę robić więcej ćwiczeń bez bólu i obawy, że „kolano nie wytrzyma”.
Łukasz P.
Bardzo profesjonalne i kompleksowe podejście. Po czterech latach walki z przepukliną kręgosłupa w końcu czuję poprawę i ulgę, a to wszystko już po dwóch spotkaniach. Nigdy nie sądziłam, że w tak szybko sposób ktoś będzie w stanie mi pomóc. Kontakt z Adamem jest na najwyższym poziomie. Bardzo polecam.
Magdalena G.
Jestem masażystką i rehabilitantką. Moja praca związana jest z wysiłkiem fizycznym. Często zdarzało się, że odczuwałam ból kręgosłupa i pleców. Zdecydowałam się na zajęcia z Adamem. Po cyklicznych ćwiczeniach odczuwam zdecydowaną poprawę. Bóle ustąpiły i mogę pracować bez przeszkód. Polecam Adama jako skutecznego- profesjonalnego trenera.
Kasia O.
Jestem byłym zawodnikiem windsurfingu po ciężkiej kontuzji nogi. Po wielu miesiącach ciężkiej pracy jak i mojej jak i Adama mogę z czystym sumieniem powiedzieć ze nigdy nie czułem się bardziej sprawny. Jeśli miałbym wymienić jedna najlepszą zaletę Adama to: wiedza która przekłada na prostą praktykę dzięki której nie ogranicza się do jednej dyscypliny sportowej, co w moim przypadku jest bardzo ważne i każdy kto prowadzi uniwersalny aktywny tryb zycia będzie bardzo zadowolony z tej współpracy.
Bez zastanowienia serdecznie polecam!!!!!
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.