Siedzący tryb życia

Siedzenie jest nieodłącznym elementem naszego życia. 

Początkowo miało nam służyć do odpoczynku, a do tego wyglądało zupełnie inaczej. Teraz pozycja siedząca jest nam potrzebna do pracy, jazdy samochodem, półgodzinnego posiedzenia na tronie ze śmiesznymi filmikami i oczywiście do odpoczynku.

Tylko teraz pojawia się pytanie. 

Czy siedząc przez 3/4 dnia, kolejne godziny na fotelu zagwarantują nam wypoczynek? 

Trochę nielogiczne prawda?

Wytłumaczmy w takim razie, dlaczego siedzenie jest takie szkodliwe. 

Wyobraźmy sobie osobę pracującą od 15 lat przed komputerem po 8h (zero aktywności fizycznej). 

Głowa pochylona do przodu, barki wysunięte w przód, zamknięta pozycja ciała.

Zacznijmy już od tego, że prawdopodobnie taka osoba już będzie od długiego czasu nosić okulary;

Wyciągnięta w przód i pokurczona szyja oprócz dolegliwości bólowych zapewnia również fatalne środowisko dla tarczycy. Można z resztą zobaczyć, jak teraz wszyscy cierpią na dolegliwości związane z tarczycą. 

Spotkałem się nawet, z tym że sporo Pań w swoim opisie na Instagramie chwali się, że ma Hashimoto, Niedoczynność, Nadczynność itd. Nigdy nie zrozumiem mody ;P

Zamknięta postawa ciała gwarantuję nam pogorszenie jakości naszego oddechu przez brak miejsca dla rozszerzenia się klatki piersiowej. Oczywiście nie zostaję to obojętne dla naszych płuc i serducha.

Schodząc niżej, docieramy do jamy brzusznej, gdzie znajdują się żołądek, wątroba, jelita, nerki, pęcherz moczowy, jajniki u kobiet i kilka innych struktur. 

Przebywając ciągle w pozycji siedzącej, zapewniamy im nieustanny ścisk. Każdy z nas na pewno miał przyjemność jechać komunikacją miejską w godzinach szczytu albo jechać nad morze pociągiem pod koniec lipca. 

Czy w takich warunkach można normalnie funkcjonować? Cytując klasyk: „no tak średnio bym powiedział”.

Dlatego, zamiast łykać Ranigast jak landrynki czy stosować magiczne tabletki na wzdęcia po prostu się ruszmy.

Dzięki aktywności fizycznej możemy zadbać o swoje 3 główne stany:

• Stan zdrowia – nasze ciało będzie „działało” lepiej i oczywiście lepiej wyglądało
• Stan ducha – jeśli będzie lepiej wyglądało, my będziemy czuć się pewniej i będziemy bardziej otwarci dla innych
• Stan konta – lepiej zapobiegać niż leczyć! Okazuję się, że inwestując w treningi personalne i tak prawdopodobnie zapłacimy dużo mniej niż za leczenie farmakologiczne i operacje potrzebne do jakiegokolwiek funkcjonowania. 

Oczywiście nie będę kazał Ci wywalać wszystkich krzeseł z domu i pracy. 

Jednak zadbaj o siebie, ruszając się, chociaż godzinę dziennie. 

Pamiętaj o 3 stanach!