Wstań z tyłka

Wstań z tyłka

Wstań z tyłka

Siedzący tryb życia

Z pewnością siedzący tryb życia należy do czynników sprawczych wielu chorób, w tym otyłości, a także dolegliwości bólowych naszego ciała.

Doktor James Levine wypowiedział takie słowa: „ Siedzenie jest niebezpieczniejsze niż palenie, zabija więcej ludzi niż HIV i jest o wiele bardziej zdradzieckie niż skoki na spadochronie”.

Żeby dobrze zobrazować, jak bardzo szkodliwe jest siedzenie przytoczę kilka liczb:
– 21 minut – tyle – jak się szacuję – naszego życia zabiera siedzenie w ciągu

jednej godziny i, np. oglądania telewizji.

Dla porównania – wypaleniejednego papierosa kradnie nam średnio ok. 11 minut.
– 3,2 mln – taką ilość zgonów w ciągu roku pośrednio wynikających z siedzącego trybu życia szacuje Światowa Organizacja Zdrowia

Ale dlaczego siedzenie jest takie szkodliwe?


Nasz organizm jest tak fantastycznie skonstruowany, że przystosowuję się do pozycji, w jakiej spędzamy najwięcej czasu. Ten mechanizm ma na celu zapewnienia nam jak najefektywniejszej pracy w pozycji, w jakiej się znajdujemy.


Mogłoby się wydawać, że wszystko jest w takim razie super. Surprise!

„Najefektywniej” nie oznacza „najlepiej” dla naszego zdrowia.

Spróbujmy to zobrazować.

Wyobraź sobie, że siedzisz w pracy przez 8 godzin.

Podróżujesz do pracy i z pracy również w pozycji siedzącej.

Jesz pyszny obiad i uroczystą kolację również na siedząco.

Wieczorem doznajesz olśnienia, że w sumie przydałoby się trochę poruszać i idziesz pobiegać.

Wszystko byłoby super gdyby nie to, że po 12 godzinach siedzenia Twoje ciało przyzwyczaiło się właśnie do
tej pozycji.

I co to oznacza? Ty niby biegniesz, ale Twoje ciało zachowuje się, jakbyś siedział, a mięśnie nie pracują
prawidłowo.

Bardzo często spotykam się z osobami, które żyją według takiego lub podobnego schematu.

I nagle okazuję się, że bieganie jest złe, że zaczynają cierpieć kolana i wszystko po kolei…

Na pewno sam nie raz to
słyszałeś, albo odczułeś na własnej skórze.

A co gdybym Ci powiedział, że wystarczy mniej siedzieć i zająć się mięśniami, które zaczęły szwankować przez zamiłowanie do fotela?

To nie bieganie jest złe, ale to, w jaki sposób to robimy.

Siedzenie ma również negatywne oddziaływanie na nasze narządy wewnętrzne dzięki, którym utrzymujemy się przecież przy życiu.


Jestem przekonany, że zdarzyło Cię się jechać komunikacją miejską w godzinach szczytu.

Mamy poniedziałek, godzinę 17:30.

Autobus jadący w stronę centrum.

Na jedno miejsce siedzące przypadają dwie osoby.

Z lewej strony stoi serdeczny Pan, który wonią spod swojej pachy mógłby zabić.

Z prawej – Pani „przy kości”, którą łatwiej przeskoczyć niż obejść;.

Wokół skwar, hałas i brak przestrzeni osobistej.

Potrafiłbyś efektywnie pracować w takich warunkach?

Ja nie! A nasze narządy muszą…właśnie wtedy gdy siedzimy.

Nie mają miejsca do pracy i jeśli każemy im znajdować się w takich warunkach przez długi czas to logicznym jest to, że efektywność ich pracy zacznie spadać.


Rożnica jest taka, że o ile słabo pracującego pracownika w końcu czeka zwolnienie, tak w tym przypadku firmy „Mój organizm” takie zwolnienie któregoś z narządów jest po prostu niemożliwe, lub kończy się „zamknięciem firmy”.

Jak to się ma w praktyce?

Słabo pracująca wątroba nie będzie w stanie efektywnie pozbyć się winka, które wypiłeś z żoną podczas romantycznej kolacji czy białej substancji, którą delektowałeś się przy okazji oglądania meczu z kumplami.

Niesprawne jelita i żołądek z pewnością dadzą ci znać, że im duszno.

Jak?

Poprzez niestrawności, gazy, zgagę i tym podobne dolegliwości.

Tarczyca ściśnięta przez przykurczone mięśnie szyi będzie produkowała za mało lub za dużo hormonów, co będzie się wiązało z chorobami takimi jak niedoczynność, nadczynność tarczycy i inne modne w dzisiejszych czasach jednostki, jak chociażby Hashimoto.

Jak to „ogarnąć?”

Dowiesz się w następnym artykule 🙂

Autor: Adam Krygier

SPRAWDŹ CO MÓWIĄ O MNIE INNI

  • Adam ma niesamowite podejście do klienta, potrafi znaleźć doskonały sposób komunikacji z każdym, wykonując swoją pracę z ogromnym profesjonalizmem, wiedzą; jak również wielkim zaangażowaniem i uśmiechem. Mnie osobiście bardzo pomógł w moim rozwoju, wpływając na poprawę komfortu życia, podchodząc indywidulanie i dokładnie słuchając moich potrzeb. Polecam z czysty sercem!

    Magda Sz.

  • Zawsze obawiałem się pracy z trenerami bo uważałem ich za osoby niekompetentne, potrafiące tylko zmuszać ludzi do ćwiczeń.
    Żona potajemnie umówiła mnie z Adamem i już na pierwszym spotkaniu zderzyłem się z rzeczywistością i zrozumiałem, że nie każdy trener jest taki jak wcześniej opisywałem. Zostałem potraktowany jak człowiek, a nie jakiś cel tortur. Dzięki jego pomocy zmieniłem podejście do treningu, pozbyłem się bólu kolan, który zawsze mi doskwierał i przy okazji mogłem oczyścić głowę po całym dniu harówy.

    Mirek K.

  • Ilekroć słyszałem o „treningu funkcjonalnym” to dostawałem szału. Zawsze trenowałem w sposób kulturystyczny i uważałem, że trening funkcjonalny jest dla leszczy… dopóki nie okazało się, że krótko mówiąc się popsułem. Po kilku latach takiego treningu moje plecy, barki i prawe kolano odmówiło posłuszeństwa. Zgłosiłem się do Adama po pomoc bo widziałem, że robił te dziwne wygibasy. Trochę się zdziwiłem jak męczące były te popierdółki. Doprowadziły mnie jednak do dawnej sprawności i uniknąłem operacji, które były mi wróżone przez lekarzy. Oprócz dużego profesjonalizmu i skutecznej pracy, Adam to po prostu fajny gość. Polecam i nie dajcie się zwieść tym łatwo wyglądającym ćwiczeniom 😛

    Daniel K.

  • Świetny trener! Adam Krygier młody chłopak ale z dużą wiedzą i umiejętnościami. Miałem z nim ok 30 treningów. Zgłosiłem się do niego ponieważ widziałem, jak sam trenował i widać było, że robi to z głową i holistycznie. Jego treningi dalekie były od stylu pakuję bicki i klatę.
    Adam zrobił profesjonalne testy i wywiad przed treningami. Określił braki mocy w różnych zakresach ruchu. Dostosował do mnie program i zrobił to rewelacyjnie. Skutki są bardziej niż zadowalające. Nadrobiłem braki techniczne , aktywowałem mięśnie, których nie używałem, zwiększyłem mobilność a co najważniejsze nie psuję się już na skutek błędów technicznych. Zwiększyłem bardzo swoją świadomość w zakresie treningu. Na marginesie nie jestem nowicjuszem całe, życie trenowałem a przez 10 lat nawet wyczynowo więc potrafię docenić profesjonalistę i pozytywne zmiany jakie zaszły w metodach treningowych , których namacalnym przykładem są rezultaty pracy z Adamem.

    Paweł W.

  • Treningi z Adamem pomagają mi wzmocnić mięśnie pleców, popracować nad postawą i prostym kręgosłupem. Już po kilku sesjach widziałem efekty, dzięki inywidualnemu podejściu oraz umiejętności znalezienia rozwiązania każdego problemu.
    Oceniam Adama jako dobrego trenera, ma zdrowe podejście, treningi mijają szybko i z dobrym humorem.

    Marcin Ł.

  • Polecam z czystym sumieniem.
    Adam skupia się przede wszystkim na aspektach zdrowotnych i tak było w moim przypadku. Miałam wcześniej do czynienia z trenerem, który kompletnie nie zauważył moich problemów i niestety sama ich nie dostrzegałam. Na szczęście trafiłam do Adama i jestem na dobrej drodze do zdrowia i kondycji.

    Karolina W.

  • Zgłosiłem się do Adama między innymi w celu wzmocnienia kolan, ponieważ doznałem kiedyś poważnej kontuzji. Po 3 miesiącach współpracy mięśnie są zdecydowanie silniejsze, a ja mogę robić więcej ćwiczeń bez bólu i obawy, że „kolano nie wytrzyma”.

    Łukasz P.

  • Bardzo profesjonalne i kompleksowe podejście. Po czterech latach walki z przepukliną kręgosłupa w końcu czuję poprawę i ulgę, a to wszystko już po dwóch spotkaniach. Nigdy nie sądziłam, że w tak szybko sposób ktoś będzie w stanie mi pomóc. Kontakt z Adamem jest na najwyższym poziomie. Bardzo polecam.

    Magdalena G.

  • Jestem masażystką i rehabilitantką. Moja praca związana jest z wysiłkiem fizycznym. Często zdarzało się, że odczuwałam ból kręgosłupa i pleców. Zdecydowałam się na zajęcia z Adamem. Po cyklicznych ćwiczeniach odczuwam zdecydowaną poprawę. Bóle ustąpiły i mogę pracować bez przeszkód. Polecam Adama jako skutecznego- profesjonalnego trenera.

    Kasia O.

  • Jestem byłym zawodnikiem windsurfingu po ciężkiej kontuzji nogi. Po wielu miesiącach ciężkiej pracy jak i mojej jak i Adama mogę z czystym sumieniem powiedzieć ze nigdy nie czułem się bardziej sprawny. Jeśli miałbym wymienić jedna najlepszą zaletę Adama to: wiedza która przekłada na prostą praktykę dzięki której nie ogranicza się do jednej dyscypliny sportowej, co w moim przypadku jest bardzo ważne i każdy kto prowadzi uniwersalny aktywny tryb zycia będzie bardzo zadowolony z tej współpracy.
    Bez zastanowienia serdecznie polecam!!!!!

    Szymon P.

Chcesz dowiedzieć się o mnie więcej?

Zajrzyj na moje social media